Przedwyborcza amnezja. Zapomnieli, kto da kasę na ważną inwestycję

18 października 2018
Ogromne nadzieje są wiązane z budową Kampusu Laboratoryjnego Głównego Urzędu Miar. To, że obiekt powstanie w Kielcach jest dziś chlubą władz miasta, a także działaczy Prawa i Sprawiedliwości. Wszem i wobec ogłaszają swój sukces, zapominając jednak, skąd będą pochodziły pieniądze na sfinansowanie tej, wartej około 160 milionów złotych, inwestycji. Tymczasem aż 140 milionów złotych z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego ma przekazać marszałek województwa świętokrzyskiego. Niestety, na sobotnią uroczystość podczas podpisania umowy konsorcjalnej między Głównym Urzędem Miar, a Politechniką Świętokrzyską marszałek nie został zaproszony. Skrzętnie przemilczano to znaczące zaangażowanie władz województwa.

Za to podpisanie umowy było okazją do zaprezentowania się wielu działaczy Prawa i Sprawiedliwości. Ochota była tym większa, że na Politechnice Świętokrzyskiej, gdzie dokument był parafowany, pojawił się też sam premier Mateusz Morawiecki. Jego obecność nie może dziwić, bo przecież jak mówił na inauguracji roku akademickiego w tej uczelni prezydent Kielc Wojciech Lubawski, sam premier Morawiecki wskazał stolicę Świętokrzyskiego na siedzibę Kampusu Laboratoryjny Głównego Urzędu Miar.

Tylko tyle, że w ślad za decyzją o lokalizacji obiektu, nie poszły rządowe pieniądze. Nie. O te zwrócono się do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego. Pozyskać je nie było łatwo, ponieważ wymagało to renegocjacji środków z Komisją Europejską. Trzeba było przekonać unijnych urzędników, że ta centralna instytucja, jaką jest Główny Urząd Miar, będzie miała znaczenie dla rozwoju regionu, bo na tylko na taki cel mogą być wydatkowane pieniądze z Regionalnego Programu Operacyjnego.

Podjęliśmy się tego wyzwania, ponieważ my także widzimy szanse i nadzieje związane z tym kampusem. Jego powstanie jest istotne z punktu widzenia możliwości dynamicznego rozwoju metrologii w Polsce oraz może mieć znaczący wpływ na rozwój najważniejszych branż gospodarki województwa świętokrzyskiego.

Wartość projektu „Świętokrzyski Kampus Laboratoryjny GUM” opiewa na 156 milionów złotych. Wkład własny, wnoszony przez Politechnikę Świętokrzyską, to zaledwie 16 milionów złotych. Natomiast aż 140 milionów złotych udało nam się zabezpieczyć w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego na lata 2014-2020. Komisja Europejska zgodziła się na takie rozwiązanie, choć działaniom uważnie będą się przyglądali komisarze z unijnej inicjatywy JASPERS.

Tymczasem terminy poszczególnych etapów przygotowania i realizacji przedsięwzięcia są bardzo napięte. Do końca października tego roku konsorcjum musi złożyć do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego wniosek o dofinansowanie tego projektu. Mam nadzieję, że ten i kolejne etapy przebiegną bez zakłóceń, że inwestycję uda się zrealizować, bo jeśli tak się nie stanie, wówczas działacze Prawa i Sprawiedliwości do nas, władz województwa, znów będą wysuwali zarzuty, że nie potrafimy wydatkować pieniędzy unijnych. Zapomną czyją wizytówką stał się Kampus Laboratoryjny Głównego Urzędu Miar.