Felieton: Opieka zdrowotna musi być częścią nowej strategii bezpieczeństwa!
20 stycznia 2025Od zdrowia psychicznego po dostawę niezbędnych leków, polska prezydencja musi pracować nad zapewnieniem wspólnego podejścia UE do wyzwań opieki zdrowotnej na kontynencie.
Polska przejmuje stery Rady Europejskiej w świecie znacznie różniącym się od 2011 r., kiedy ostatnio sprawowaliśmy prezydencję. Agresja Rosji na Ukrainę wywołała poważne konsekwencje społeczno-ekonomiczne dla Unii Europejskiej i zakwestionowała porządek międzynarodowy. Nie możemy już dłużej mieć złudzeń co do konieczności wydawania większych kwot na obronę i bezpieczeństwo.
Bezpieczeństwo obejmuje wiele aspektów wykraczających poza kwestie czysto wojskowe, w tym kwestie gospodarcze, żywnościowe, bezpieczeństwa informacji i, co ważne, opieki zdrowotnej. Dlatego też nadszedł czas, aby Podkomisja ds. Zdrowia Publicznego Parlamentu Europejskiego (SANT), której przewodniczę, stała się pełnoprawną, niezależną komisją ustawodawczą na początku 2025 r., kiedy rozpocznie się polska prezydencja.
Polska prezydencja określiła kilka priorytetów związanych ze zdrowiem. Po pierwsze, cyfrowa transformacja opieki zdrowotnej, w tym wdrożenie Europejskiej Przestrzeni Danych Zdrowotnych, która jest tak ważna dla transgranicznych usług zdrowotnych i badań nad nowymi lekami i terapiami.
Po drugie, promocja zdrowia i profilaktyka chorób, co idealnie wpisuje się w nasze ambicje w Parlamencie, aby przyjąć europejską strategię dotyczącą chorób sercowo-naczyniowych i neurodegeneracyjnych w tej kadencji.
I po trzecie, promowanie zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży w kontekście cyfryzacji. Polska zamierza przyjąć dedykowane konkluzje Rady na ten temat, co jest również spójne z naszymi wysiłkami w Parlamencie związanymi ze strategią zdrowia psychicznego przyjętą w ostatniej kadencji. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała paneuropejskie badanie dotyczące wpływu cyfryzacji na zdrowie psychiczne młodzieży i dzieci.
Oprócz monitorowania wdrażania i kwestii strategicznych, polska prezydencja będzie musiała również zająć się prawodawstwem, w tym kluczowymi aktami prawnymi w obszarze zdrowia. Będzie to obejmować przyspieszenie prac Rady nad pakietem ustawodawstwa farmaceutycznego i mamy nadzieję, że polska prezydencja będzie mogła rozpocząć negocjacje trójstronne z Parlamentem, gdzie jesteśmy gotowi do negocjacji od kwietnia 2024 r.
Potrzebujemy nowych innowacyjnych terapii, musimy zająć się rzadkimi chorobami, potrzebujemy nowych antybiotyków, potrzebujemy równego dostępu do leków we wszystkich państwach członkowskich UE i potrzebujemy leków, na które nas stać. Do tego wszystkiego potrzebujemy odpowiedniej równowagi w pakiecie farmaceutycznym.
Kiedy spotkałem się z komisarzem Olivérem Várhelyim przed jego przesłuchaniem w Parlamencie, obiecał on przedłożyć projekt rozporządzenia o lekach krytycznych w ciągu pierwszych 100 dni nowej Komisji Europejskiej. Powtórzył to zobowiązanie podczas swojego przesłuchania. Przez ostatnie pięć lat naciskałem w Parlamencie na przyjęcie tych przepisów jako sposób na uzupełnienie pakietu farmaceutycznego – bo jaki jest sens opracowywania i płacenia za lek, jeśli nie jest on fizycznie dostępny w Europie, ponieważ najpierw trafia na inne rynki?
W ciągu ostatnich kilku lat pandemia Covid-19 i zablokowanie Kanału Sueskiego przez jeden wyrzucony na brzeg kontenerowiec pokazały, jak kruche mogą być globalne łańcuchy dostaw. UE jest zbyt zależna od importowanych leków, a my w komisji SANT martwimy się tym, co może przynieść coraz bardziej niepewna przyszłość. Musimy pomyśleć o sytuacji, w jakiej znaleźliby się europejscy pacjenci, gdyby z jakiegokolwiek powodu dostawy z Azji zostały odcięte z dnia na dzień.
Każda strategia bezpieczeństwa dla Europy musi obejmować bezpieczeństwo zdrowotne. Jak zauważył Jean Monnet, UE idzie naprzód w momentach kryzysów, ponieważ możemy zapewnić skuteczną odpowiedź na wspólne wyzwania Europejczyków. To jeden z takich momentów UE w opiece zdrowia.
Adam Jarubas