Bezpieczeństwo Polski to nie zabawa w polityczne gierki! Tarcza Wschód wzmocni nasze bezpieczeństwo.
26 marca 2025Władysław Kosiniak Kamysz powiedział niedawno, że polskie bezpieczeństwo powinno opierać się o trzy zasadnicze wektory: trzymanie Rosji jak najdalej i dalsze wsparcie Ukrainy, wzmacnianie europejskich zdolności obronnych i utrzymanie dobrych relacji z USA jako filaru NATO.
Polska jako członek Paktu Północnoatlantyckiego jest liderem wzmacniania obronności w Europie. Przeznaczamy najwięcej środków finansowych na starym kontynencie na te cele (4,75 PKB). W tak trudnych czasach niezwykle ważne dla bezpieczeństwa jest budowanie morale i poczucia jedności narodowej. Badania pokazują, że jako Polacy jesteśmy dziś skrajnie podzieleni. Historia niestety nader często dowodziła, że przegrywaliśmy nie wtedy kiedy nasi wrogowie byli jakoś wyjątkowo silni, ale kiedy my sami pogrążeni byliśmy we wzajemnych kłótniach. Ostatni tydzień dopisał do tego dość bogatego katalogu polskich waśni awanturę o tzw. „Białą księgę” – rezolucję PE poświęconą europejskiej obronności i podjętą pare dni później uchwałę polskiego sejmu na ten sam temat. Do niedawna wydawało się, że tematy polskiego bezpieczeństwa są tymi wokół których udaje się budować względny kompromis. Podczas ostatniej sesji PE w Strasburgu przegłosowano dokument z rekomendacjami dla budowy większych zdolności obronnych Europy tzw. „Białą Księgę”. Z inicjatywy polskich posłów PO-PSL wpisano do tego dokumentu „Tarczę Wschód” (budowaną przez Polskę) i Bałtycką Linię Obrony ( budowaną przez państwa bałtyckie) jako elementy europejskiej infrastruktury obronnej. Dodatkowo znalazły się tam wnioski o większe środki na produkcję uzbrojenia, amunicji i usprawnienie procedur podejmowania decyzji ws. polityki zagranicznej i obronnej ( do dziś np. sprzeciw Węgier blokuje wypłatę 2 mld zł jako rekompensaty z budżetu UE za przekazany Ukrainie sprzęt wojskowy i nie można nic z tym zrobić).
Jakież było jednak nasze zdziwienie kiedy na koniec głosowania okazało się, że przeciw dokumentowi zagłosowali posłowie z PiS i Konfederacji. Na co dzień wytykający UE, że za mało robi, aby wzmacniać bezpieczeństwo Europy. W momencie pojawienia się propozycji, która miała to zmienić, w imię ślepej antyunijnej niechęci zagłosowali przeciw. Dla odwrócenia uwagi wymyślili kosmiczną bzdurę i zarzucili inicjatorom uchwały, że chcieli podporządkować polską armię Niemcom. A postulatu utworzenia armii europejskiej w tej rezolucji w ogóle nie ma.
Owszem takie pomysł były, ale zgłaszał je nie kto inny jak m.in. Jarosław Kaczyński premier polskiego rządu (co ciekawe z pomysłem przesunięcia środków na ten cel z dopłat rolnych). Prezydent Lech Kaczyński w 2006 roku proponował stworzenie 100-tysięcznej armii europejskiej, która miałaby być podporządkowana Komisji Europejskiej i powiązana z NATO, Przewodniczącemu Komisji Europejskiej José Manuel Barroso, twierdząc, że jego brat Jarosław Kaczyński równolegle rozmawiał o tym z Angela Merkel. A w wywiadzie dla niemieckiej gazety „Welt am Sonntag” z 6 czerwca 2010 roku Jarosław Kaczyński stwierdził, że „Unia musi zdobyć się na stworzenie wspólnej armii i zadanie to nie może być nieustannie odkładane”.
Widać atmosfera kampanii prezydenckiej kazała odróżniać się za wszelką cenę, nawet głupio. Budowa Tarczy Wschód będzie kosztowała ok. 10 mld zł. Konsekwencją uznania jej za część europejskiej infrastruktury obronnej będzie skierowanie na ten cel środków europejskich. Parę dni temu polski rząd podjął już decyzję o przesunięciu na cele bezpieczeństwa i obrony 30 mld zł z KPO (środki europejskie).
Dodatkowo przywódcy UE uzgodnili, że UE utworzy specjalny fundusz 150 mld Euro (z nisko oprocentowanych pożyczek opartych na środkach pozyskanych na preferencyjnych warunkach na rynkach finansowych), z którego państwa członkowskie będą mogły czerpać na uzupełnienie brakujących elementów systemu obronnego krajów członkowskich, taniej niż gdyby emitowały krajowe obligacje. Uchwała w żadnym razie nie godzi w sojusz NATO. Europa w dalszym ciągu robi wszystko, aby utrzymać strategiczny dla naszego bezpieczeństwa związek z USA. Niestety strategiczne przeniesienie większego zainteresowania tego kraju na Pacyfik, każe państwom Europejskim wziąć większą odpowiedzialność na swoje barki. Polska jest pod tym względem wiarygodnym sojusznikiem. Ale musimy wyciągać naukę z przeszłości. Podstawa naszej obronności powinno być silne Wojsko Polskie wsparte wysokim morale społeczeństwa i siłą Polski w sojuszach NATO i UE.
Adam Jarubas